Chleb na zakwasie we własnym domu? Dlaczego nie!
Zakwas, czyli dzikie drożdże to mieszanka mąki i wody, która została sfermentowana i zawiera naturalną kolonię drożdży, i sprawia, że ciasto rośnie. Kiedy wyhodujecie dobry, aktywny zakwas, nie będziecie potrzebowali żadnych kupnych drożdży.
Dzikie drożdże potrzebują nieco więcej czasu do wyrośnięcia, więc wyrabianie ciasta na chleb zajmie Wam prawie cały dzień lub czasem nawet dwa. Najważniejsze, aby dobrze zorganizować sobie czas. Ten powolny rozwój jest ważny do wydobycia bardziej niuansowanych smaków z upieczonego chleba.
Ale na początek najważniejsze: zakwas. Samodzielne wyhodowanie zakwasu w domu, zajmie Wam przynajmniej 5-7 dni, ale jak wiecie – warto!
Możecie spojrzeć jak ja zaczęłam wyhodowanie mojego zakwasu na Instagram Stories.
Notatka: Za pomocą zakwasu możecie przygotować chleb na zakwasie, babkę, gofry, pizzę, bajgle, …
Przepis na Domowy Chleb Na Zakwasie znajdziesz TUTAJ
Co potrzebujesz
- 60 g mąki (żytniej lub mąki orkiszowej lub mieszanki mąki uniwersalnej i pełnoziarnistej)
- 60 g letniej wody
Jak zrobić zakwas
Proces ten trwa około tygodnia.
Dzień pierwszy
Zważyć mąkę i wodę. Wymieszać w szklanym słoiku za pomocą drewnianej łyżki na gładkie ciasto. Powinno wyglądać jak lepkie, gęste ciasto. Zeskrobać boki, przykryć czystą ściereczką i zabezpieczyć gumką.
Odstawić słoik w temperaturze pokojowej na 24 godziny, aż będą widoczne bąbelki. Ważne jest, aby zakwas mieszać codziennie rano i wieczorem.
Dzień drugi
Dokarmić zakwas. Dodać 60 g mąki i 60 g letniej wody, dobrze wymieszać do połączenia składników i odstawić na 24 godziny. Umieść gumkę na zewnętrznej stronie słoika, na górze mieszanki, aby śledzić czy mieszanka urosła. Mieszać wieczorem i rano.
Dzień trzeci
W tym momencie będzie widać, że kultura bakterii żyje, i czuć, że z zakwasu wydobywa się specyficzny kwaśny zapach, łagodnie słodki i drożdżowy. I tak ma być! Pęcherzyki oznaczają, że dzikie drożdże zaczęły się czuć jak u siebie w domu. One zwiększają zakwaszenie mieszanki, co pomaga zwalczać wszelkie złe bakterie.
Jeśli nie ma zmiany, to możliwe, że proces ten trwa trochę dłużej, zależy to od temperatury w kuchni. W chłodniejszym środowisku cały proces może się przedłużyć. Wtedy kontynuować proces mieszania i dokarmiania jeszcze przez 2 dni.
Dzień czwarty
Powierzchnia zakwasu powinna być pokryta pęcherzykami, a jego objętość wyraźnie większa. Za pomocą drewnianej łyżki wyrzucić połowę masy. (Nie trzeba jej 'wyrzucać’, można usmażyć „ciasto” na oliwie z oliwek jak naleśnika lub chlebek naan, z odrobiną soli i pieprzu. Wspaniałe na śniadanie z jajecznicą!!!)
Zakwas dokarmić kolejną 60 g mąki i 60 g letniej wody. Mieszać rano i wieczorem.
Kontynuując ten proces jeszcze przez 2 dni. Wyrzucić połowę, a następnie dokarmić 60 g mąki i letnią wodą. Zakwas jest jak dziecko, trzeba traktować je z miłością i nie wolno zapomnieć o codziennym karmieniu:) Aby o nim nie zapomnieć lub kiedy ma się ich parę zrobionych z różnych rodzajów mąki, można mu dać imię, mój zakwas to Lemmy.
Dzień piąty
Wyrzucić połowę mieszanki i dokarmić. Jeśli za każdym razem nie ma znaczącego wzrostu, dokarmiać dwa razy dziennie.
Dzień szósty
Jeśli wszystko jest dobrze, dzikie drożdże są teraz dość aktywne. Zakwas powinien być całkowicie pokryty pęcherzykami, i powinien wydobywać się kwaśny zapach.
Dokarmić zakwas jeszcze raz i jeśli wszystko poprawnie wygląda i pachnie, można uznać, że zakwas jest dojrzały i gotowy do użycia!
Dzień siódmy
Można teraz zrobić ciasto na chleb. Nie wyrzucać tym razem zakwasu, lecz wykorzystać potrzebną ilość na ciasto, a następnie od razu dokarmić nową mąką i letnią wodą.
Jeśli zakwas będzie używany w ciągu kilku następnych dni, kontynuować wyrzucanie połowy mieszanki i dokarmiać codziennie. Zakwas wtedy pozostanie aktywny.
Inaczej zakwas przechowywać w lodówce. Pamiętać, aby dokarmiać go raz w tygodniu.
Gdy planowane jest pieczenie, wyjąć go z lodówki. Odstawić, aż osiągnie temperaturę pokojową przez co najmniej 3 godziny i dokarmić. Odstawić na 24 godziny. Zakwas potem jest gotowy do pieczenia.
Dodaj komentarz