Uwielbiam wiosnę i sezon truskawkowy, zawsze próbuję go w pełni wykorzystać. Jem truskawki na śniadanie, używam do lodów, dodaję do domowej mrożonej herbaty lub dekoruję desery jak ten.
Tartaletki zrobiłam z mojego ulubionego przepisu na kruche ciasto, wychodzą lekkie i smakują jak delikatne ciasteczka. A nadzienie to prawdziwa bajka; lekka jak chmurka jogurtowa panna cotta, którą zrobiłam z jogurtu greckiego. Połączenie z truskawkami to czysta poezja.
Potrzebujesz
ciasto
- 125 g mąki
- 50 g cukru
- 60 g zimnego masła
- 1 żółtko
- szczypta soli
jogurtowa panna cotta
- 250 g jogurtu greckiego
- 150 ml śmietany kremówki
- 50 g cukru
- 1 laska wanilii, przecięta na pół
- 10 g żelatyny
dodatkowo
- 10 truskawek
- 2 łyżki miodu
- 1 łyżka soku z cytryny
- 4 łyżki siekanych pistacji
Przygotowanie
W misce wymieszać pokrojone w kostkę masło z cukrem. Dodać żółtko i przesiać połowę mąki oraz zacząć wyrabiać ciasto. Dodać resztę mąki i wyrobić ciasto na jednolitą masę. Uformować kulkę, zwinąć w folię spożywczą i włożyć na 30 minut do lodówki.
W garnuszku podgrzać kremówkę z cukrem i laską wanilii, aż cukier się całkiem rozpuści. Żelatynę rozpuścić z 5 łyżkami chłodnej wody, dodać 2 łyżki gorącej kremówki i wymieszać. Następnie wlać żelatynę do garnuszka z kremówką i dokładnie wymieszać. Odstawić całość do ochłodzenia. Potem wyjąć laskę wanilii, przełożyć do miski i wymieszać z jogurtem.
Foremki na tarteletki wysmarować masłem i oprószyć mąką. Wyjąć ciasto z lodówki i rozwałkować na oprószonej mąką stolnicy na 1/2 cm placek. Szklanką wyciąć kółka z placka i wyłożyć foremki. Piec przez 12-15 minut w temperaturze 180 st. Wyjąć z piekarnika, po 5 minutach delikatnie wyjąć ciasteczka z foremek i wystudzić na kratce.
Ostudzone tarteletki wypełnić panna cottą i wstawić do lodówki na 3 godziny.
Truskawki umyć, usunąć szypułki i drobno pokroić. Wymieszać z miodem i sokiem z cytryny.
Tarteletki podać z truskawkami i posypać pistacjami, smacznego!
Wyglądają pysznie:)
Dziękuje bardzo!!
Lekki ,cudowny deser.
Tak jest;)
Przeurocze i przepyszne. Jak zawsze 😀
wielkie dzięki!!
Wyglądają obłędnie:) od dłuższego czasu szukam takiego przepisu, aż w końcu jest! Bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam. Super przepisy i piękne zdjęcia. Pozdrawiam:)