Millefeuille z jeżyn i malin podlewane sokiem wiśniowym. Millefeuille to francuski deser złożony z trzech warstw listkowego ciasta francuskiego przełożonego masą kremową lub bitą śmietaną. Jest to klasyczny deser, łatwy i szybki do zrobienia, a rezultat jest bardzo elegancki. Ciasteczka podałam w osobnych talerzykach, ozdobiłam marynowanymi owocami sezonowymi i podałam z sosem wiśniowym oraz wiórkami czekoladowymi. Krem zastąpiłam jogurtem greckim. Ciasteczka najlepiej podać w miseczkach lub głębszych talerzach, wieża się 'zwali’ i połączy z sosem.
30 minut | 4 porcje
Potrzebujesz
- 300 ml soku wiśniowego
- 100 g malin
- 100 g jeżyn
- 300 g jogurtu greckiego
- 2 gałązki mięty
- 1 opakowanie ciasta francuskiego (około 250 g)
- 1 laska wanilli
- 70 g cukru waniliowego
- 2 łyżki wiórek czekoladowych
- 1 łyżka cukru pudru
Przygotowanie
Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Owoce opłukać pod zimną wodą. Do miseczki wlać sok wiśniowy, dodać mięty, 20 g cukru waniliowego, maliny i jeżyny. Odstawić.
Ciasto rozwałkować, wyciąć kółka szklanką o średnicy 7 cm. Wycięte kółka położyć na blasze przykrytej papierem do pieczenia. Wszystko przykryć drugą warstwą papieru de pieczenia oraz przyłożyć drugą blachą (lub naczyniem żaroodpornym) aby ciasto nie wyrosło.
Włożyć do pieca na 10 minut, następnie odkryć i piec jeszcze przez 10 minut aby ciasteczka nabrały koloru. Ostudzić.
Do jogurtu greckiego dodać resztę cukru. Laskę wanilii rozciąć wzdłuż i wyskrobać nasiona, dodać do jogurtu. Wszystko wymieszać.
Na osobnych talerzykach składać millefeuille. Zacząć od ciasta, posmarować kółeczko jogurtem, ozdobić malinami i jeżynami. Położyć drugie ciasteczko i powtórzyć czynność. Zakończyć trzecim ciastkiem, jogurtem i owocami. Ozdobić listkami mięty, posypać cukrem pudrem i wiórkami czekoladowymi.
Na koniec podlać resztkami marynaty z soku wiśniowego.
Bon appetit.)
Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku!
Wygląda jak podane w najlepszej restauracji 🙂
Dzięki bardzo;)
Cudowny deser, przymierzam się do niego od jakiegoś czasu. Tobie wyszedł obłędnie!
Najlepiej nie zastanawiać się za długo, robić od razu,))
Nazwałabym ten deser ciasteczkowy delikatność ,cudo i do tego jadalna.