Czy nie jest to najpiękniejszy kolor zupy? Taki chłodnik z botwinki to wiosenny przysmak który rewelacyjnie smakuje i wygląda. Ja jestem wielką fanką!
Botwinkę najpierw udusiłam z czosnkiem i imbirem, zagotowałam z bulionem warzywnym i po ostudzeniu wymieszałam z kefirem i wasabi. Połączenie jest fenomenalne i orzeźwiające, w zasadzie jest to miska pełna zdrowej perfekcji. Pyszna i taka łatwa.
Potrzebujesz
- 1 pęczek botwinki
- 1 ząbek czosnku, zmiażdżony
- 1/2 łyżeczki startego imbiru
- 1 L bulionu warzywnego
- 350 ml kefiru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka wasabi
- 1 łyżka sosu sojowego
- 2 łyżeczki oleju roślinnego
- sól i pieprz czarny
do podania
- 4 rzodkiewki, pokrojone w cienkie plasterki
- 1/2 ogórka, drobno pokrojonego
- 1 łyżka czarnego sezamu
- 1 łyżeczka posiekanego koperku
- 1 łyżeczka posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżeczka posiekanego szczypiorku
Przygotowanie
Botwinkę dokładnie opłukać, odciąć korzonki. Buraczki obrać i pokroić w małą kosteczkę, łodyżki posiekać drobno, liście posiekać na małe kawałki. W rondelku rozgrzać olej, zeszklić czosnek i imbir na małym ogniu, dodać same buraczki i dusić przez 5 minut. Zalać bulionem i gotować przez 5 minut, następnie dodać łodyżki i liście i gotować jeszcze przez 3 minuty. Dodać sok z cytryny, sos sojowy i wasabi. Ostudzić.
Wymieszać z kefirem, doprawić solą i pieprzem.
Podawać z rzodkiewką i ogórkiem, posypać sezamem i ziołami. Smacznego!
Jest pięknie <3
Wielkie dzięki!!
Uwielbiam zupę i jej kolor 🙂
Bardzo mi miło!