Kto ma ochotę na rozpustę czekoladową?! Delikatny torcik czekoladowy z puszystym musem z gorzkiej czekolady i gruszkami gotowanymi w syropie z wanilią. Lekki tort w postaci efektownego deseru.
czas 60 minut + 60 minut schładzania
Potrzebujesz
ciasto czekoladowe
- 75 g mąki
- 75 g mąki ziemniaczanej
- 125 g cukru
- 3 jajka 'zerówki’
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki kakao w proszku
mus czekoladowy
- 200 g gorzkiej czekolady
- 80 g cukru
- 8 jajek 'zerówek’
- 250 g masła
- szczypta soli
gruszki w syropie
- 3 gruszki
- 70 g cukru
- sok z 1/2 cytryny
- 1 laska wanilii
oraz
- wiórki z gorzkiej czekolady
Przygotowanie
Wymieszać mąkę z mąką ziemniaczaną, proszkiem do pieczenia i kakao. W osobnej misce ubić jajka z cukrem i 4 łyżkami ciepłej wody na jasną pianę. Przesiać mieszankę mączną do jajek i wymieszać do połączenia się składników.
Przygotować tortownicę o średnicy 20 cm, dno wyłożyć papierem do pieczenia, boki wysmarować masłem. Wyłożyć masę do tortownicy i piec przez 30 minut w temperaturze 175 stopni. Wyjąć z piekarnika i ostudzić.
Gruszki obrać, pokroić na ćwiartki i usunąć gniazda nasienne. Włożyć do rondelka, dodać cukier, na pół przekrojoną laskę wanilii i sok z cytryny oraz zalać wodą, tak aby przykryć owoce. Zagotować, zmniejszyć ogień i gotować pod przykryciem przez 20 minut. Odcedzić gruszki nad miską.
Zrobić mus czekoladowy. Czekoladę i masło rozpuścić w kąpieli wodnej. Jajka rozdzielić, żółtka utrzeć z cukrem na jasną masę i wymieszać z rozpuszczoną czekoladą. Do białek dodać szczyptę soli i ubić na sztywno. Delikatnie wymieszać z masą czekoladową.
Ciasto przekroić na 2 poziome blaty. Pierwszy blat włożyć do tortownicy i skropić syropem spod gruszek. Rozłożyć gruszki, przykryć połową musu czekoladowego i położyć drugi blat tortu. Znów skropić syropem spod gruszek i wyłożyć resztę musu. Wstawić do lodówki do zastygnięcia na godzinę lub na całą noc. Przed podaniem posypać wiórkami czekoladowymi. Smacznego!
Witam ponownie w Nowym Roku i życzę wszystkiego dobrego oraz samych pyszności.
Upiekłam już dwa ciasta i i zrobiłam parę przekąsek. Na stronie Studio kuchnia znajdują się same pyszności nie mam co do tego wątpliwości .
Problem mam jednak z musem czekoladowym w obu przypadkach nie zastyga mi on na tyle abym po wyjęciu ciasta z lodówki mogła kroić to znaczy kroję ale ono się rusza i trochę rozlatuje być może używam złego masła. Mieszkam za granicą i Zazwyczaj kupuje polskie masło o zawartości 92% tłuszczu jest ono bardzo miękkie no i nie wiem co to są jajka zerówki bo kiedy Mieszkałam w Polsce to nie było takiego określenia???? Bardzo proszę o radę Pozdrawiam i ciepło Ściskam w tym Nowym Roku????
Witam Edyto, dziękuję bardzo!! Szczęśliwego Nowego Roku dla Ciebie i Twojej rodziny!
Mus czekoladowy: (bardzo szkoda, że on dalej nie wychodzi!) jajka 'zerówki’ to jajka ekologiczne, czyli od szczęśliwych kur:) Masło używam 'prawdziwe’, czyli nie margaryna lub mieszanka z roślinnym olejem. Myślę, że ty używasz dobre masło, ale nie powinno być bardzo miękkie, prawdziwe masło jest dość twarde.
Kiedy rozpuszczasz masło z czekoladą: czekoladę posiekać na drobne kawałki, użyć suchej miski metalowej lub szklanej, którą umieścisz bezpośrednio nad garnuszkiem z lekko wrzącą wodą (na minimalnej mocy palnika), czekolada powinna roztapiać się powoli, nie szybko i nie gwałtownie; czekolada roztapiana w zbyt wysokiej temperaturze rozwarstwi się lub przypali. Naczynie z czekoladą nie może dotykać lustra wrzącej wody. Czekoladę z masłem mieszać nie za często, najlepiej pozostawić ją samą sobie, rozmieszać jak prawie cała się roztopi. Możesz miskę zdjąć z garnuszka aby czekolada dalej się nie grzała.
Kiedy rozdzielisz jajka (najlepiej kiedy są w temperaturze pokojowej), żółtka musisz roztrzepać z cukrem na bardzo jasną i gęstą masę, powinna zwiększyć się objętość razy trzy. Białka ubić na bardzo sztywną masę, jak na bezy (w bardzo czystej misce, nie tłustej, możesz ją przetrzeć sokiem cytrynowym). Białka i żółtka najlepiej ubijać mikserem ręcznym na wysokich obrotach. teraz delikatnie szpatułką wymieszać żółtka z roztopioną czekoladą i potem dodać białka (jeżeli zauważysz, że jest wilgoć po białkach na dole miski to dalej trzeba je ubijać, kiedy odwrócisz miskę a ubite białka nie wypadną to znaczy, że jest ok! 🙂 Wszystko bardzo delikatnie wymieszać szpatułką, nie za długo, tylko do połączenia składników.
jest to przepis, który używamy już od lat w rodzinie, jest jeszcze po babci, także mam nadzieję, że się Pani uda go zrobić, jest wspaniały w smaku 🙂
Mam nadzieję, że trochę pomogłam! pozdrawiam serdecznie!