Mirabelki pieczone na kruchym spodzie z posypką z płatków owsianych i ziaren quinoa. Kruszonkę doprawiłam kardamonem, cynamonem i startą gałką muszkatołową. Quinoa razem z owsianką sprawiają, że kruszonka jest bardzo chrupka. Ciasteczka podałam z kwaśną śmietaną, która łączy całość wyśmienicie i dodaje kremowej struktury. Kruche spody zrobiłam w foremkach do tarteletek lecz możecie także zrobić w foremkach na babeczki, czas pieczenia się nie zmienia. Sezon mirabelkowy jest bardzo krótki więc nie zwlekajcie z robieniem tych pysznych ciasteczek.
Potrzebujesz
kruchy spód
- 250 g mąki pszennej
- 125 g masła w temperaturze pokojowej
- 90 g cukru
- 1 jajko
- 1 żółtko
kruszonka owsiana z quinoa
- 1/2 szklanki płatek owsianych
- 1/4 szklanki ziaren quinoa
- 50 g zimnego masła
- 1/2 szklanki brązowego cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki kardamonu
- 1/2 łyżeczki startej gałki muszkatołowej
dodatki
- 600 g mirabelek
- cukier puder do posypania
- kwaśna śmietana
Przygotowanie
W dużej misce wymieszać miękkie masło z cukrem. Dodać jajko i żółtko. Przesiać połowę mąki do miski i zacząć wyrabiać ciasto. Dodać resztę mąki i wyrobić ciasto na jednolitą masę. Przykryć folią spożywczą i włożyć na 1/2 h do lodówki.
W między czasie przekroić mirabelki na pół i wyjąć pestki.
Następnie zrobić kruszonkę. Ziarna quinoa przesypać do blendera i zmiksować na mąkę. Wszystkie składniki na kruszonkę wsypać do miski; quinoa, płatki owsiane, cukier, cynamon, kardamon, gałkę muszkatołową i pokrojone w kostkę masło. Palcami rozetrzeć składniki aż powstanie kruszonka.
Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Wyjąć ciasto z lodówki.
Foremki nasmarować tłuszczem i naprószyć mąką. Ciasto rozwałkować oraz przełożyć do foremek. Nakłuć widelcem i piec przez 10 minut. Wyjąć z piekarnika, ułożyć mirabelki i posypać kruszonką. Piec jeszcze przez 20 minut w tej samej temperaturze.
Podawać na ciepło lub zimno z kwaśną śmietaną i posypane cukrem pudrem.
Smacznego!
Dodaj komentarz