1 g
Gnudi, włoskie kluski z ricotty, podane z niczym więcej niż palonym masłem, orzechami włoskimi i smażonymi liśćmi szałwii. Nie ma nic lepszego, naprawdę!, niż te puszyste chmurki z ricotty.
To jest danie, na które już od dawna miałam ochotę. Szczerze mówiąc, nigdy bym nie pomyślała o wrzuceniu mokrego serowego nadzienia do wrzącej wody, także można się było domyślić, że jako miłośnik pierogów byłam nimi zaintrygowana, i spróbowałam kilku przepisów. A teraz, wiele gnudi później jestem oficjalnie wielką fanką.
Ale czym dokładnie są gnudi? Florenckie określenie gnudi, czyli nagie, odnosi się do ich podobieństwa do ravioli minus makaron. Czyli nagie pierogi, bo nie noszą skorupki z ciasta. Po prostu dość zwarta mieszanka ricotty, parmezanu i żółtek o konsystencji puree ziemniaczanego. Te delikatne, kruche drobiazgi pokrywa się semoliną, która wyciąga wilgoć, tworząc cienką skórkę na tyle twardą, że trzyma je razem podczas gotowania. Jest to delikatny proces, ale jego rezultatem są najwspanialsze lekkie, twarogowe pierożki.
Na szczęście, są one znacznie łatwiejsze do zrobienia niż ravioli czy gnocchi, więc jeśli jesteście gotowi je zrobić, wyrzućcie swoją obawę i zanurkujcie w przepis.
Potrzebujesz
gnudi
- 250 g ricotty
- 2 żółtka
- 70 g świeżo tartego parmezanu
- 4 łyżki semoliny
- 1/4 łyżeczki tartej skórki z cytryny
- 1/4 łyżeczki tartej gałki muszkatołowej
- sól morska + czarny pieprz
palone masło
- 100 g masła
- szczypta soli morskiej
- 1 ząbek czosnku, drobno posiekany
- 50 g orzechów włoskich, siekanych
- 16 liści szałwii
także
- świeżo tarty parmezan do posypania
- 200 g semoliny
Przygotowanie
Sitko ułożyć na misce i wyścielić pieluchą tetrową lub gazą. Włożyć ricottę do sita i przykryć warstwami płótna. Pozostawić do odsączenia na co najmniej 30 minut.
Przełożyć ricottę do miski, połączyć z tartym parmezanem, żółtkami, semoliną, skórką z cytryny i gałką muszkatołową. Doprawić szczyptą soli i pieprzem.
Formować kluski wielkości orzecha włoskiego, następnie zwinąć je w kuleczki. Ciasto będzie się kleić, także najlepiej zwijać je w zmoczonych w zimnej wodzie dłoniach.
Semolinę wsypać do płytkiego naczynia. Każdą kulkę obtoczyć z semolinie, odstawić.
Do małej patelni włożyć masło i sól morską. Smażyć na średnio-niskim ogniu, często mieszając, aż masło zacznie się pienić na powierzchni. Dodać orzechy włoskie i czosnek, mieszając, smażyć przez około 3-4 minuty lub do momentu, gdy orzechy i czosnek staną się jasnozłoto-brązowe. Masło powinno być złoto brązowe, a na patelni pojawi się ślad małych brązowych plamek. Dodać liście szałwii i smażyć, jeszcze na średnim i niskim ogniu, stale mieszając, aż liście będą ciemnozielone i chrupiące, około 30 sekund. Zdjąć patelnię z palnika.
W garnku zagotować osoloną wodę. Gnudi wrzucić na gotującą się wodę, gotować przez 5 minut.
Przełożyć gnudi na talerze. Polać palonym masłem z szałwią i orzechami. Posypać parmezanem i czarnym pieprzem. Podać natychmiast. Smacznego!