Jest to danie dla miłośników masła orzechowego, duszone udka z dodatkiem papryki i szpinaku, podawane z ryżem. Mięciutkie, soczyste i pełne smaku udka z kurczaka w aromatycznym, gęstym sosie. Podsmażane, przez co skórka robi się chrupiąca, następnie duszone w sosie. Jest to danie zdecydowanie warte spróbowania. Na pewno nie raz wrócicie do tego przepisu!
50 minut | 4 porcje
Potrzebujesz
- 12 udek z kurczaka
- 300 g masła orzechowego
- 120 g szpinaku
- 1 czerwona cebula
- 3 ząbki czosnku
- 1 czerwona papryka
- 100 ml sosu sojowego
- 2 łyżki keczupu
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 2 łyżeczki pieprzu cayenne
- 2 łyżki oleju słonecznikowego
- 1 łyżka masła
- świeżo zmielony pieprz i sól
dodatki
- 250 g ryżu
- garstka orzechów ziemnych
Przygotowanie
W dużym garnku rozgrzać olej z masłem, udka oprószyć solą, pieprzem, cayenne i papryką. Smażyć po 10 minut z każdej strony. Cebulę obrać i drobno posiekać. Paprykę opłukać, wyciąć nasiona i pokroić w kostkę. Dodać do kurczaka razem z cebulą, dusić przez 5 minut. Masło orzechowe wymieszać z 1,5 szklanki gorącej wody, zalać kurczaka. Dodać sos sojowy i keczup, dusić całość na małym ogniu pod przykryciem około 30 minut. Umyć szpinak, posiekać i wrzucić do garnka, dusić przez 5 minut.
W między czasie ugotować ryż w osolonej wodzie. Udka podać w miseczce, polane sosem i posypane posiekanymi orzechami. Smacznego!
to po prostu nie może nie być dobre
Oczywiście^^)
Intrygujące ,ale nie wiem czy bym sie odważyła ….
Kurczak w sosie z orzeszków ziemnych to pyszna orientalna klasyka, polecam spróbować!
Zrobiłam się bardzo głodna patrząc na te zdjęcia.
PS: Bardzo podoba mi się estetyka Twojego bloga.
pozdrawiam ciepło
Karolina
Bardzo mi miło, dziękuję, pozdrawiam; )
Zrobiłam z mniejszą ilością udek z kurczaka (bo ta mi się wydawała stanowczo za duża), ale muszę przyznać, że wyszło przepyszne. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobrze smakować, ten przepis wchodzi na stałe do naszego menu:)
strasznie się cieszę, że smakowało! pozdrawiam:))
akurat mam masło orzechowe na zbyciu
Super! 😉
Pani Aniu,
Przepis jest rewelacyjny! Muszę przyznać, że nieco go zmodyfikowałam na potrzeby moich domowników. Niektórzy nie jedzą papryki, szpinaku ani pomidorów. Dodałam więc marchew, a zamiast keczupu – mleczko kokosowe. Wyszło przepyszne, bardzo uniwersalne dla wszystkich danie. Z resztą nie pierwszy raz korzystałam z Pani pomysłów. Dziękuję,
Ania.
Bardzo mi miło, Pani Aniu! Cieszę się, że tak smakuje.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!