Słodkie muffinki kasztanowe z czekoladą i orzeszkami pinii. Kasztany, czekolada i orzeszki pinii, to uzupełniające się smaki. Muffinki zrobiłam ze świeżych kasztanów, które ugotowałam, a następnie zmieliłam na mąkę. Ta mąka kasztanowa sprawiła, że muffiny wyszły wilgotne ze złocistą, chrupiącą skórką a wewnątrz mięciutki i ciężki miąższ. Wspaniałe do kawy na drugie śniadanie lub do popołudniowej herbaty.
1 godz. | 8 muffinek
Potrzebujesz
- 250 g kasztanów
- 80 g cukru
- 60 g posiekanej gorzkiej czekolady
- 100 ml wody
- 2 łyżki mąki
- 1 jajko
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka rumu
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1 garstka orzechów pinii
- szczypta soli
Przygotowanie
Nagrzać piec do 180 stopni. W garnku zagotować wodę. Kasztany naciąć na czubku na krzyż, gotować przez 20 minut. Odcedzić i opłukać pod zimną wodą. Obrać, włożyć do blendera i zmiksować. Mąkę kasztanową wymieszać z proszkiem do pieczenia, mąką, solą i cukrem. Następnie dodać wodę, olej, żółtko i rum, cały czas mieszając. Białko ubić na sztywno i wmieszać delikatnie do utartej masy. Wsypać posiekaną czekoladę, wymieszać.
Ciasto wyłożyć do foremek na muffinki, można je wypełnić do góry. Ciasto aż tak nie wyrasta i też nie opada. Posypać orzeszkami pinii i wsunąć do piekarnika. Piec przez 40 minut, sprawdzić patyczkiem czy środek nie jest mokry. Ostudzić na paterce.
Smacznego.
prezentują się naprawdę obłędnie!
Dzięki wielkie;)
Świetne muffinki! Smaku aż jestem ciekawa 🙂
Będziesz je musiała zrobić i ocenić sama;)
Wyglądają smakowicie. Używając kupnej mąki kasztanowej użyć 250g czy trochę mniej ?
Użyć 250 g mąki kupnej, 40 g cukru i 200 ml wody, pozdrawiam:)
Musiały smakować zupełnie wyjątkowo 🙂
Z niczym nie można porównać; )
Wyglądają cudownie i muszą być bardzo aromatyczne 🙂
Dokładnie tak; )
genialne… i cudowna prezentaja
Dziękuję bardzo:)